Czy lubicie zwierzęta? Kreatorzy Manya & Roumen nie mają co do tego żadnych wątpliwości.
Małżeństwo designerów Manya Tessler i Roumen Vragov postanowiło stworzyć obrączki ślubne, które pokazywałyby ich miłości do sztuki i natury. W 2006 roku biorąc ślub zaprojektowali sami dla siebie obrączki z wizerunkiem bawołów. Wybrali bawoły zainspirowani filmem w którym lew i krokodyl atakują młodego cielaka, jednak zanim go zabijają, cielaka ratuje dorosły bawół, który po niego zawraca. Narzeczeni stworzyli 18k ślubny pierścień z żółtego złota z wizerunkami dużego i małego byka.
Pomysł z uhonorowaniem związku poprzez stworzenie obrączek osobiście był początkiem ich designerskiej kariery. Wcześniej Manya zajmowała się ilustrowaniem książek, a Roumen był z zawodu ekonomistą. Po odbyciu kursu u Alana Brodsky i zaprojektowaniu obrączek, zainteresowali się projektowaniem biżuterii. I tak oto w 2009 roku otworzyli swój jubilerski sklep. Ich biżuteria w większości zainspirowana jest florą i fauną. Tworzą ją w 18 k złocie, srebrze, diamentach i kolorowych kamieniach szlachetnych. Manya dodatkowo czerpie pomysły ze sztuki baroku i sztuki japońskiej. Jednym z ich niezwykłych dzieł, inspirowanych Krajem Kwiatu Kwitnącej Wiśni jest pierścień ze złotym słowikiem, który siedzi na gałęzi wiśni, na końcu której znajduje się rozkwitający kwiat wykonany z różowego opalu.
Na uwagę zasługuje także wykonany kameleon, który ma oczy z ametystów, a grzbiet i boki zdobią mu 32 diamenty.
Mnie szczególnie przypadł do gustu ślimak. Małżeństwo podkreśla, że każdy egzemplarz w ich autorskiej kolekcji został zainspirowany jakąś historią z życia przyrody i coś symbolizuje.
M.B./ks
Źródło: Manya & Roumen