Strona Główna Ciekawostki Wielki powrót

Wielki powrót

2614

Rzeczpospolita przeprowadziła rozmowę z Jackiem Ziętą, rzeczoznawcą jubilerskim, który od ponad 20 lat prowadzi w Warszawie antykwariat jubilerski. Dziennik pytał o kondycję, w jakiej jest teraz branża.
Jest coraz mniejsza podaż. Jeżdżę na europejskie aukcje i wszędzie obserwuję to samo. Parę lat temu na 100 wyrobów jubilerskich było najwyżej 20 wytworzonych po wojnie. Teraz wszędzie proporcje są odwrotne. W handlu brakuje starej biżuterii. Co roku do początku października zwykle przyjmowałem ok. 400 przedmiotów do komisowej sprzedaży. Teraz mam ok. 160, w tym ok. 20 ma kolekcjonerską wartość.
Jeśli chodzi o kamienie, to rzadkie, bardzo dobrej barwy występują właściwie tylko w starej biżuterii. Generalnie na świecie w pierwszej kolejności wyprzedawane są gorszej jakości kamienie, którym poprawiono barwę, zmanipulowano ich jakość. Do Polski też już takie trafiają. – mówił Zięta.
Zięta wyjaśnił też, dlaczego podaż jest niska:
Właściciele przestali sprzedawać przedmioty najwyższej klasy. W ostatnich kilku miesiącach cena uncji złota stale rosła do rekordowej, niespotykanej wcześniej kwoty 1,9 tys. dolarów. Wygląda na to, że ustabilizowała się na poziomie ok. 1,6 tys. dolarów za uncję. Przypuszczam, że właściciele wstrzymali sprzedaż, bo liczą na dalszy wzrost. Od 2009 roku, kiedy na świecie zaczęto lokować nadwyżki finansowe nie tylko na giełdzie, ale przede wszystkim w złoto i kamienie, nawet tzw. mela diamentowa, czyli małe kamyczki, podrożała o 100 procent. Polacy też wrócili do kupowania złota i kamieni szlachetnych.

BRAK KOMENTARZY

Odpowiedz