Strona Główna Magia kamieni Krzemień pasiasty polskim diamentem?

Krzemień pasiasty polskim diamentem?

2477

Jest to jedyny znany kamień, który usłojeniem swoim przypomina wzburzoną wodę, a uderzony jeden o drugi miota iskry. Hipotezy naukowe wiążą wspomniane cechy z kultem magicznym tego kamienia. Krzemień pasiasty przez około 2 tysiące lat wydobywany był dla tych celów w Krzemionkach Opatowskich. W neolicie używany był do wyrobu siekierek o znaczeniu magicznym, kultowym i obrzędowym.
Składnikami krzemienia pasiastego są opal i chalcedon. Kamień ten posiada trzy najważniejsze cechy kamienia jubilerskiego, tj. rzadkość występowania, dekoracyjność, twardość (6,5 w skali Mosha).
Pierwsi górnicy pojawili się w Krzemionkach Opatowskich na Ziemi Sandomierskiej już na początku IV tysiąclecia p.n.e. Zaczęli oni wydobywać krzemień pasiasty, nazywany tak od swojej wzorzystej i niepowtarzalnej struktury. Kopalnie krzemionkowskie są bardzo zróżnicowane. Najpierw są kopalnie niszowe, czyli głębokie do 4 m jamy, rozszerzające się przy dnie tak, aby umożliwić wydobycie jak największej ilości surowca. Dalej są to już kopalnie filarowe z siecią małych komór i chodników, przedzielonych masywnymi filarami skalnymi podpierającymi spękany strop. Ich podziemia sięgają głębokością 5-6 m. Jednak najbardziej imponujące są kopalnie komorowe. Dopiero one, dzięki głębokości ponad 9 m i powierzchni podziemnych komór sięgającej kilkuset metrów kwadratowych, odpowiadają naszym wyobrażeniom o kopalni. W tym miejscu nie było potrzeby podpierania stropów filarami, ponieważ skała na tej głębokości nie jest popękana i ma odpowiednią wytrzymałość. Czasami jako zabezpieczenia stosowano płyty kamienne lub podsypywano pod ściany niepotrzebny gruz.

Podziemia kopalni były dość niskie, więc górnicy nie mieli zbyt wygodnych warunków pracy. Wysokość tych podziemi waha się między 55 a 120 cm, łatwo więc sobie wyobrazić, że skałę trzeba było kuć na klęczkach lub w pozycji półleżącej. Wnętrze podziemi oświetlano łuczywami oraz – być może – lampkami na tłuszcz zwierzęcy. Problem wietrzenia kopalni rozwiązano w ten sposób, że rozpalano małe ogniska lub lampki łojowe u wylotu szybu, przy jego dnie oraz w chodniku komunikacyjnym, co wymuszało ruch powietrza.
 Do prac górniczych używano kilofów z kamienia, krzemienia lub poroży jeleni i saren. Z poroży wytwarzano też kliny, dźwignie i pobijaki. Urobek wyciągano na powierzchnię w koszach zamocowanych na linach, albo skórzanych workach.
 Krzemień pasiasty jest najlepszym surowcem do wyrobu siekier i dłut. Taki był też asortyment wyrobów produkowanych w Krzemionkach, choć zdarzało się, że z pozyskanego surowca wykonywano inne drobne narzędzia.
Pracownie krzemieniarskie znajdowały się niedaleko wejść do koplań. Tam też wydobyty krzemień przechodził kolejne fazy obróbki. Stamtąd półfabrykaty lub gotowe do obróbki narzędzia trafiały do odbiorców.
W okresie największego rozkwitu kopalń (przełom IV i III tysiąclecia p.n.e.) wyroby z krzemienia pasiastego docierały na tereny oddalone od Krzemionek o ponad 600 km.

Wszystko wskazuje na to, iż były to przedmioty związane z obrzędami i magią.

Nic jednak nie trwa wiecznie, więc już w pierwszej połowie II tysiąclecia przed Chrystusem na ziemiach polskich krzemień ustąpił miejsca lepiej nadającemu się do wyrobu narzędzi brązowi. Dlatego zaprzestano jego podziemnej eksploatacji.

W 1972 roku pewien artysta plastyk z Sandomierza, Cezary Łutowicz, na nowo odkrył krzemień i jako pierwszy na świecie zaczął wytwarzać z niego biżuterię. Biżuteria ta trafiła do wielu muzeów, nie tylko polskich, a nawet do zbiorów watykańskich.
Krzemień pasiasty bywa nazywany „kamieniem optymizmu”. Dodaje energii, wzmacnia witalność, usuwa zmęczenie, chroni przed negatywnymi wpływami, wycisza wewnętrznie nie pozbawiając energii zewnętrznej.
Podobno dodaje także sił fizycznych i usuwa zmęczenie oraz skutki przepracowania i bóle mięśni, co zdecydowanie przydaje się w obecnych zabieganych czasach. Nośmy więc biżuterię z krzemieniem pasiastym na zdrowie!

Autor: Katarzyna Stępień
Źródła: wikipedia, www.inwestycje.pl
Fot. excluzive.pl 

BRAK KOMENTARZY

Odpowiedz