Strona Główna Projektanci Każdy z nas poszukuje piękna – wywiad z projektantką biżuterii Agnieszką Hopkowicz

Każdy z nas poszukuje piękna – wywiad z projektantką biżuterii Agnieszką Hopkowicz

2504

Agnieszka Hopkowicz – tworzeniem biżuterii zajmuje się już od ponad dziesięciu lat. W swoich projektach wykorzystuje głównie srebro oraz naturalne kamienie, które sama wybiera. Wielokrotnie nagradzana designerka mi.in. laureatka ArtClayWorld-Europe Prague 2011, Award of Excellence w japońskim konkursie Silver Accessories 2010.
Jak to się stało, że zaczęła pani projektować biżuterię?
– Zaczęło się od drobiazgów, powstających dla przyjemności i zabawy – do noszenia i obdarowywania. To bardzo wciągające dla kogoś ze słabością do błyskotek. Kiedy odkryłam srebro w postaci glinki, przeznaczone do ręcznego formowania, otworzyły się przede mną nowe możliwości. Wtedy jeszcze się nie spodziewałam, jak fascynujące okaże się oswajanie tego materiału.
Kiedy powstała pani pierwsza kolekcja?
Zalążki moich ulubionych linii pojawiły się już na początku mojego eksperymentowania ze srebrem. Najbardziej znacząca dla mnie kolekcja "ze szkicownika" miała swój przyczynek przed niemal dwoma laty, a należą do niej moje konkursowe bransolety na Prezentacje 2009, 2010 i 2011, a także nagrodzony w Japonii "szkic z jabłonią".


Skąd czerpie Pani inspirację?
– Inspiracje przychodzą z otaczającej rzeczywistości w najróżniejszych jej przejawach – czasem mają konkretną formę przedmiotu, a czasem to nieuchwytne wrażenia, które znajdują materialny wyraz i kształt w srebrze. Zresztą sam materiał jest inspirujący w swojej plastyczności, wskazując nowe środki wyrazu.
Poszukuje Pani inspiracji w pracach znanych artystów – w malarstwie, filmie itp.?
– Nie szukam inspiracji wprost w malarstwie, w rzeźbie, w architekturze czy w tańcu. Są one po prostu częścią estetycznego doświadczenia, w którym każdy z nas poszukuję tego, co piękne. Jeśli miałabym wskazać artystę, który był dla mnie inspiracją, przywołałabym Edgara Brandt’a – kowala, który w swoich realizacjach o użytkowym charakterze wyniósł rzemiosło do poziomu sztuki.
Jakie materiały wykorzystuje pani do produkcji biżuterii?
– Srebro w postaci glinki oraz naturalne kamienie.



W pani biżuterii dużo ciekawych kamieni, w jak sposób je pani wybiera?
– Mam słabość do naturalnych kamieni zarówno wysokiej klasy efektownie szlifowanych, jak i niedoskonałych, nieidealnych, niekształtnych. Oprawiam więc nieskromne ametystowe markizy, zwykłe labradoryty i fascynująco kapryśne opale.
Kolczyki, bransolety czy pierścionki pani autorstwa wyróżniają się misternym wzorami, skąd czerpie pani pomysły?
– W mojej głowie niepostrzeżenie gromadzą się kształty, linie i detale, wokół których potem rozwijam projekt, prowadzona przez materiał, jego specyfikę i możliwości.
Pani biżuteria przywodzi na myśl trochę styl art deco, czerpie Pani z niego natchnienie?
– Art deco urzeka mnie szlachetnością – jest to jeden z wątków, do których mniej lub bardziej świadomie i raczej nie wprost, odwołuję się w moich pracach.
Jaką pani najczęściej nosi biżuterię?
– Własną – uwielbiam okazałe kolczyki i noszę je na co dzień, równie często zakładam swój ukochany wisior z ametystem czy też jedną z bransolet – moja ulubiona to projekt z konkursu "PearlArt".
Jakie pani zdaniem będą biżuteryjne trendy na jesień/zimę 2011?
– W tendencjach ostatniego czasu królują bogate, fantazyjne formy. Wraca do łask złoto. Sądzę, że to się szybko nie zmieni, bo kochamy biżuterię, która dodaje charakteru, podkreśla kobiecość i przyciąga wzrok.


Jeśli nie projektowałaby pani biżuterii, to czym by się Pani zajmowała?
– Prawdopodobnie dosięgnęłaby mnie jakaś inna artystyczna działalność, może śpiew, może projektowanie scenografii, kto wie…
Jaka jest Pani największe marzenie?
– Pogodzić pracę z życiem pełnią życia.
oprac. Aurelia Sawicka/ks
Fot. agnieszkahopkowicz.pl

BRAK KOMENTARZY

Odpowiedz