Brytyjski jubiler Stuart Hughes nałogowo „uszlachetnia” popularne gadżety. Tym razem jego wybór padł na nowego iPhone’a 4. Zasada działania projektanta jest prosta – dlaczego używany przez wszystkich telefon nie miałby stać się obiektem luksusowym, więcej wspólnego mającym z biżuterią niż z popularną techniką?
Boki obudowy telefonu wysadzane są niebagatelną liczbą około 500. diamentów, o łącznej masie ponad 100 karatów. Równie drogocenny jest tył telefonu – słynne logo Apple’a wykonane jest z 53 diamentów. Najabrdziej imponujący jest jednak platynowy guzik nawigacji, który stanowi oprawę dla ponad 7.-karatowego różowego diamentu.
Gadżety Hughes’a oceniane są dość kontrowersyjnie, balansują bowiem na granicy dobrego smaku. Czy to już snobizm, czy po prostu luksusowa ekstrawagancja? Każdy sam musi odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Źródło: http://mashable.com
Fot. http://hotcellularphone.com/
Opracowała: Aleksandra Tokarska
