2010-07-29 20:06 dodano 209 dni temu
Cykl perłowy: perły w sztuce …
Perły stanowią doskonały temat malarski, dlatego pojawiają się w wielu dziełach. Szczególnie upodobał je sobie holenderski malarz Jan Vermeer. Malował on przede wszystkim sceny rodzajowe, mistrzowsko wykorzystując grę świateł. Na początku swojej kariery stworzył także dwa płótna historyczne. W dorobku malarza dominują przedstawienia kobiet we wnętrzach mieszkalnych, zajętych m.in. muzyką, lekturą listu czy rozmową. W wielu obrazach badacze doszukują się ukrytych alegorii lub symbolicznych przesłań.
Znalazłam trzy obrazy tego malarza, w których wykorzystał on perły. Pierwszy z nich, pod tytułem Ważąca perły, znajduje się w National Gallery of Art w Waszyngtonie.
Scena namalowana na obrazie rozgrywa się we wnętrzu, w którym przy stole stoi kobieta. Być może jest brzemienna, ale możliwe, że tylko nosi ona modny wówczas typ ubioru. Z lewej strony z okna pada przytłumione przez żółtą kotarę światło. Oświetlona jest głównie kobieta, zaś pozostała część obrazu pozostaje w mroku. Na stole znajdują się różne pudełka i sznury pereł, na szarawej ścianie zawieszony jest obraz, a naprzeciw kobiety – lustro.
Kobieta w prawej ręce trzyma wagę, lewą opiera lekko na stole. Szalki wagi są idealnie zrównoważone.
Obraz ten bywa interpretowany w różny sposób. Możliwe, że nie jest tylko zwykłą sceną rodzajową, ale zawoalowaną alegorią. Wskazuje na to na przykład Sąd Ostateczny, zawieszony za plecami kobiety. Dlatego scenę można odczytywać w dwóch wymiarach: wiecznym, gdzie Chrystus ocenia i sądzi ludzkie czyny, waży dobro i zło oraz ziemskim, gdzie ważone są perły, symbol marności (vanitas) i pychy. Niektórzy badacze wskazywali nawet na analogie między ważącą a Maryją.
Przyjęło się sądzić, iż kobieta waży perły, jednak badanie pod mikroskopem ujawniło, ze szalki wagi są puste. Arthur K. Wheelock, badacz twórczości Vermeera, zasugerował, że kobieta nie waży kosztowności, lecz własne czyny, a zgodnie z głównym przesłaniem dzieła człowiek w swoim życiu powinien kierować się umiarem i wyważonym sądem.
Motyw kobiety z wagą pojawiał się już wcześniej w sztuce holenderskiej - podejmowany był on kilkakrotnie przez Leonaerta Bramera, a także przez Pietera de Hoocha (Ważąca złoto, ok. 1664). Ani obraz Ważąca perły Vermeera, ani Ważąca złoto Hoocha, nie jest datowana, niemniej jednak Albert Blankert przypuszcza, że to Vermeer swój obraz zainspirował dziełem Hoocha.