Olbrzymi sukces osiągnęli sprzedawcy biżuterii podczas "Czarnego Piątku", jednego z najważniejszych dla handlowców dni w roku.
"Czarny Piątek" to dla wszystkich amerykańskich sprzedawców wyjątkowy dzień. Związany jest z tradycją wprowadzania ogromnych promocji i przecen, jakie tego dnia wypełniają półki sklepowe. Przyciągają do siebie olbrzymie rzesze klientów. Stąd też "Czarny Piątek" jest najlepszym momentem na świąteczne zakupy. Jak wyglądał w tym roku?
"Czarny Piątek" okazał się jednym z najlepszych dni od momentu powstania tego niezwykłego pomysłu. Pomimo panującego kryzysu, przez cały weekend amerykańskie sklepy oraz portale internetowe odwiedziło łącznie… 226 milionów ludzi! To o 16 milionów więcej niż w roku 2010. Co jednak dla nas najważniejsze, aż 14 proc. z nich zakupiło dowolny rodzaj biżuterii. Oznacza to, że ponad 36 milionów klientów zainteresowało się dziełami jubilerskimi.
Są to niesamowicie optymistyczne wieści. Łączna suma pieniędzy, jaką zostawili w kasach sklepowych klienci, wynosi ponad 52 miliardy dolarów. Dla porównania, w tym roku budżet naszego państwa zanotuje dochody z podatków w wysokości… 88 miliardów dolarów. Statystycznie, każdy klient wydał około 400 dolarów – to o 40 dolarów więcej niż w tamtym roku.
Ten niesamowity wynik z pewnością przyczyni się do poprawienia kondycji amerykańskiej gospodarki, jak i nastrojów inwestorów. Zadowolenie budzi także doskonały wynik firm jubilerskich – oznacza to, iż ludzie coraz chętniej wybierają biżuterie jako świąteczny prezent dla najbliższych. Do takiej decyzji zachęcamy także i my.
Źródło danych: BIGresearch dla National Retail Federation
Cezary Szczepański
