Strona Główna Magia kamieni Legendy ametystowe…

Legendy ametystowe…

1334

Wiadomo, że ametysty nosili Grecy i Rzymianie, sporym zaskoczeniem było jednakże odkrycie, że szczególnym uwielbieniem cieszył się u Sumerów. Uważali go za talizman, który wzbudza w obdarowanym uczucie miłości do ofiarodawcy, nawet wówczas, gdy więzy uczuciowe łączyły go z kimś zupełnie innym. Dlatego nazywano go także „klejnotem niemiłowania, co dawną miłość w obojętność zmienia, a serce ku nowej otwiera”.
Wierzono, że kamień ten podarowany w pierścieniu jako symbol przyjaźni, czyni dany związek szczerym. Według tradycji ezoterycznej kamień ten szczególnie mocno działał przeciwko nieszczęściom, gdy był noszony na szyi cały, nigdzie nie przekłuty.
Wielu królów chrześcijańskich nosiło korony wysadzane ametystami. Od VII wieku stały się one cenionym symbolem godności kościelnej. Sam papież Innocenty III zadekretował, by biskupi nosili pierścienie z czystego złota ozdobione kamieniami bez rzeźb. Panowała wtedy moda na rzeźbione przez mistrzów antyku gemmy, których tematyka obejmowała greckie czy rzymskie bóstwa. Tego papież znieść nie mógł, stąd dekret i zalecenie, aby duchnowi przywiązali się raczej do ametystów, niż do Dionizosa. Ci jednakże znaleźli sposób na nowe zarządzenie i tak Jowisz stał się św. Oswaldem, Afrodyta – Panną Marią, a Eros – małym Jezusem. Z kolei brodate satyry zamieniły się w św. Piotra, a Dionizos w św. Jana Chrzciciela.
Papież pozostał jednak wierny ametystowi. Stąd zapewne papieski „pierścień rybaka”, który miał ametystowe oczko, podobnie zresztą jak pierścienie noszone obecnie przez kardynałów.
Ciekawe jest to, że papieżowi wcale nie przeszkadzała barwa ametystu, która może być wprawdzie kojarzona z symboliką barw kościelnych, ale także z greckimi mitami.
Niemniej ametyst przez wieki towarzyszył kościelnym dostojnikom. Osadzono go w pierścieniach biskupich i opackich. Zdobiono nim też krzyże. Wysoko ceniono go także na dworze bizantyjskim, gdzie cesarze kazali haftować nimi szaty lub też posyłali je przez posłów w darach.
Warto jednak pamiętać, że z ametystów wyrabiano sztuczne topazy lub akwamaryny, ogrzewając je w odpowiednich warunkach.


Opracowała: Katarzyna Stępień
Źródło:„Tajemnice klejnotów”
Fot. treknature.com 

BRAK KOMENTARZY

Odpowiedz