W czasie swojej pierwszej wizyty zagranicznej, w Kanadzie, książę William oraz księżna Catherine, otrzymali w prezencie diamentowe spinki do mankietu oraz broszkę, w kształcie niedźwiedzi polarnych.
Biżuteryjne cuda zostały wykonane z diamentów, które są wydobywane na Terytorium Północo – Zachodnim Kanady. Książę William otrzymał 2,48-karatowe spinki do mankietów, które zostały wykonane z 390 maleńkich diamentów. Zaś księżna Catherine otrzymała 4,5 -karatową platynową broszkę, inkrustowaną 302 diamentami.
Niezwykły prezent jest dziełem marki Harry Winston. Ten znany i ceniony na całym świecie salon jubilerski tworzy najbardziej wyszukane i luksusowe pierścienie, kolczyki oraz bransolety. Harry Winston jest również współwłaścicielem kopalni diamentów Rio Tinto Group.
Jak tłumaczy rzecznik firmy:
– Chcieli podarować książęcej parze coś, co jest „lokalnym wyrobem” i kojarzy się z naturą.
Zarówno spinki do mankietów, jaki i broszka mają kształt niedźwiedzi polarnych, które są umieszczone w godle Terytorium Północo – Zachodniego Kanady. Diamenty pochodzą z kopalni Diavik Diamond Mine. Warto wspomnieć, że Kanada zaopatruje obecnie dziesięć procent światowego zapotrzebowania na te kamienie.
Aurelia Sawicka/ks
Fot. 2.bp.blogspot.com/blogs.forbes.com
