Anglo American przejmie kontrolę nad wydobywającą diamenty spółką De Beers. Koncern ma zapłacić 5,1 mld USD (16 mld zł) za 40 proc. udziałów należących do rodziny Oppenheimer.
Oznacza to, że Anglo American będzie mieć łącznie aż 85 proc. udziałów w tej największej na świecie spółce sprzedającej diamenty. Pozostałe 15 proc. należy do rządu Botswany.
–To doniosła i trudna decyzja – stwierdziła reprezentująca rodzinę Nicky Oppenheimer.
Spółka ta została powołana w 1888 r. przez Cecila Rhodesa. Ernest Oppenheimer, który sam założył Anglo American (rodzina Oppenheimerów ma obecnie w Anglo szczątkowe udziały), przejął ją od Rhodesa w 1927 r.
Do końca XX wieku De Beers kontrolował na wiele sposobów rynek wydobycia diamentów. Firmie udawało się nawet nakłanianie mniejszych firm do tego, aby swoją sprzedaż realizowały w ramach kontrolowanego przez potentata kanału sprzedaży.
De Beers działało także bardzo aktywnie od drugiej strony – silnie pobudzając popyt. Ukuta w 1947 roku fraza „diamenty są wieczne” (diamonds are forever) – nie tylko weszła do potocznego słownika, ale także jest uznawana za jeden z najlepszych sloganów reklamowych XX wieku.
Tak więc De Beers, niegdyś niemal monopolista w branży diamentów, ma dziś opanowaną niemal jedną trzecią tego rynku i kontroluje około połowy światowych rezerw minerału. Spółka wydobywa diamenty w Botswanie, Namibii, Republice Południowej Afryki (w tym kraju ma oficjalnie siedzibę) i Kanadzie.
Największy popyt na diamenty wciąż zgłaszają Amerykanie (ok.40 proc.), jednak coraz większy pochodzi z Chin, Indii i państw Bliskiego Wschodu. Cynthia Carroll, szefowa Anglo American, decyzję o przejęciu udziałów w De Beers uzasadniła chęcią umocnienia się w branży, której fundamenty są bardzo atrakcyjne.
www.parkiet.com/
