Biżuteria na bieliźnie?

Brytyjski projektant biżuterii Stephen Webster podjął współpracę z firmą Dirty Preety Thing - zajmującą się tworzeniem... luksusowej bielizny.

Współpraca z firmą Dirty Preety Thing jest rezultatem niezwykłego pomysłu brytyjskiego twórcy biżuterii. Stworzył on bowiem koncepcję specjalnej kolekcji, która składać by się miała z bielizny zdobionej biżuterią. Jak to możliwe?

 

By przekonać Dirty Preety Thing do swojego pomysłu, Stephen Webster połączył biustonosz z firmowej kolekcji Eloise z własną kolekcją biżuterii z kolekcji Seven Deadly Sins. W ten sposób jedwabna bielizna udekorowana została czarnymi, białymi i zielonymi kryształowymi kamieniami Sahara. Do stworzenie biustonosza projektant użył także srebra.

W ten sposób projektant przekonał przedstawicieli Dirty Preety Thing do podjęcia dalszej współpracy. Ma ona zaowocować stworzeniem specjalnego stoiska w domu handlowym Selfridges London. Wielkie otwarcie zapowiedziano na 6 lutego. Stoisko o nazwie Dirty Loves Steve ma być otwarte aż do 11 marca. Oprócz bielizny ozdobionej biżuterią będzie można na nim odnaleźć m.in. samą bieliznę i akcesoria firmy Dirty Preety Thing.

Sam pomysł połączenia biżuterii z bielizną jest niezwykle ciekawy. Pytanie tylko, jak będzie sprawdzał się w praktyce i czy panie będą zadowolone z takiego mariażu.

Źródło: professionaljeweller.com

Cezary Szczepański