Zmieniać świat można na różne sposoby. Ostatnimi laty zadania tego coraz chętniej podejmują się również producenci biżuterii. Nie tylko nagłaśniają swoimi pracami problemy najbiedniejszych krajów, ale również w aktywny sposób angażują się w zmianę zastanego porządku rzeczy.
Przykładem takiej postawy może być działalność Sabine Roemer i Anny Haber. Te niezależne projektantki dotarły aż na pustynię Kalahari, gdzie razem z lokalnymi plemionami wykonywały biżuterię z tradycyjnych dla regionu materiałów, takich jak szklane kulki i muszle. Gotowe wyroby sprzedawane były następnie w brytyjskich butikach. Wszyscy zaangażowani w projekt w zamian za swoją pracę otrzymali sprawiedliwe wynagrodzenie. Dla niektórych z nich pomoc projektantek dała szansę na rozpoczęcie edukacji i rozpoczęcie nowego życia.
Jak widać więc, przemysł jubilerski może w istotny sposób pomóc krajom Trzeciego Świata. Dotyczy to również tak kontrowersyjnego ostatnio problemu handlu diamentami. Działania Diamond Trading Company skupiają się nie tylko na wydobyciu i handlu tymi kamieniami, ale również na organizowaniu opieki medycznej czy edukacji w wielu krajach Afryki.
Choć oczywiście wciąż słyszeć będziemy o kolejnych krwawych diamentach, warto pamiętać, że biżuteria to również nadzieja dla Afryki. Największe marki zrzeszone są w organizacji Responsible Jewellery Council, która nie tylko kontroluje pochodzenie wszystkich klejnotów, ale także dba o przestrzeganie praw człowieka i rozwój na terenach zaangażowanych w wydobycie kamieni szlachetnych.
Jak widać więc biżuteria ma szansę nie tylko ozdabiać, ale również zmieniać świat. A potraktować można to jako kolejną zachętę do inwestowania w nią właśnie, na przykład na naszych aukcjach.
Źródło: www.thejewelryeditor.com
Fot. www.abrilliantchoice.com
Opracowała: Aleksandra Tokarska