Projektanci mody i designerzy biżuteryjni od kilku sezonów są zakochani w naturalistycznych trendach. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej kolekcji Martiny Grasselli. Artystka, oczarowana florą i fauną mórz oraz oceanów, umieściła na pierścieniach, bransoletach i kolczykach wizerunki morskich stworzeń. Jej biżuterię zdobią płaszczki, koniki wodne, a nawet małże.
Designerka przyznaje, że największą inspiracją stała się dla niej książka autorstwa XVIII- wiecznego podróżnika Louisa Renarda, który w swoich dziełach umieścił ryciny egzotycznych oceanicznych i morskich stworzeń.
Martina Grasselli ukończyła wydział Mody i Wzornictwa Tekstyliów w Mediolanie. Do wyrobu pierścieni, kolczyków czy bransolet używa szlachetnych kruszców i kamieni. Artystka lubi bawić się różnymi stylami, tworzy eklektyczne pod względem fasonów linie.
Designerka przyznaje, że jej twórczość to wynik mieszania się różnego rodzaju kierunków obecnych w sztuce:
– Ostatnio byłam zainspirowana sztuką abstrakcyjną oraz rosyjskim dekonstruktywizmem, geometrią Malewicza, a także surrealizmem. Doceniam także proste kształty geometryczne. W swoich pracach kocham łączyć pozornie niepasujące do niebie elementy w jedną całość – dodaje artystka.
Nazwa marki stworzonej przez kreatorkę – Coliac – pochodzi od nazwiska jej babci, która wywodziła się ze starej, arystokratycznej, francuskiej rodziny.
– Nie chciałam, żeby jej nazwisko zaginęło. Dlatego też zdecydowałam się nazwać tak markę. Moja babcia była wielką miłośniczką pięknych rzeczy – wspomina Grasselli.
A Wam jak podoba się jej kolekcja?
Aurelia Sawicka/ks
fot. aboutjewellery.eu